Pan Prezes, nie ma szczescia do ludzi, zwykle zaskakuje dobierajac zespol....Ale prawo prezesa, jak to mowia, co wolno wojewodzie... Problem polega tylko na tym, ze jak sie ma slabe ogniwo/ ogniwa - no to trzeba robic za dwoch.... Niby rozmawia z ludzmi, no bo spotkanie spotkaniem pogania, ale na tym koniec, potem jest kolejne spotkanie, i godziny leca. Nic z tego nie wynika.
Bronek2012-01-19 18:58
00
Pan Prezes, nie ma szczescia do ludzi, zwykle zaskakuje dobierajac zespol....Ale prawo prezesa, jak to mowia, co wolno wojewodzie... Problem polega tylko na tym, ze jak sie ma slabe ogniwo/ ogniwa - no to trzeba robic za dwoch.... Niby rozmawia z ludzmi, no bo spotkanie spotkaniem pogania, ale na tym koniec, potem jest kolejne spotkanie, i godziny leca. Nic z tego nie wynika.
Bronek2012-01-19 18:58
00
Pan Prezes jest troche jak LORD JIM z powiesci J. Conrada. Pewnie cale zycie marzy, ze bedzie kiedys bohaterem, ale ciagle jeszcze nie nadszedl ten dzien....
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Skawińska i Cieplak w zarządzie Zwierciadła, odchodzi Szulwic
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Pan Prezes, nie ma szczescia do ludzi, zwykle zaskakuje dobierajac zespol....Ale prawo prezesa, jak to mowia, co wolno wojewodzie... Problem polega tylko na tym, ze jak sie ma slabe ogniwo/ ogniwa - no to trzeba robic za dwoch.... Niby rozmawia z ludzmi, no bo spotkanie spotkaniem pogania, ale na tym koniec, potem jest kolejne spotkanie, i godziny leca.
Nic z tego nie wynika.
Pan Prezes, nie ma szczescia do ludzi, zwykle zaskakuje dobierajac zespol....Ale prawo prezesa, jak to mowia, co wolno wojewodzie... Problem polega tylko na tym, ze jak sie ma slabe ogniwo/ ogniwa - no to trzeba robic za dwoch.... Niby rozmawia z ludzmi, no bo spotkanie spotkaniem pogania, ale na tym koniec, potem jest kolejne spotkanie, i godziny leca.
Nic z tego nie wynika.
Pan Prezes jest troche jak LORD JIM z powiesci J. Conrada.
Pewnie cale zycie marzy, ze bedzie kiedys bohaterem, ale ciagle jeszcze nie nadszedl ten dzien....