Solorz nie dał łapówki i interpretacja się zmieniła.

A może chodzi o krytykę pisowskiego projektu udostępniania danych klientów w celu ściągania para podatku zwanego abonamentem?

Morawiecki bierze się za grillowanie Solorza? No no no to może być ciekawie, ale z tą rodziną nie musi być łatwo to twarde misie. Minister próbuje się przypodobać prezesowi? Dobrze, niech cisną jak za mocno przycisną to im bokiem wyjdzie

To nie jest pierwsza naprawdę wielka firma, której Skarbówka nalicza wielki podatek z odsetkami za wiele lat, na podstawie zmiany własnej wykładni przepisów. Pieniądzy w budżecie brakuje, a nowa władza nie czuje się najwyraźniej związana wykladniami US sprzed kilku lat.

Zakładając teorię niepolityczną oczywiście.

I to są smutne wnioski, bo za kilka lat będziemy bulić wielkie odszkodowania za zmiany wykładni. Lub jeszcze większe straty, po przeniesieniu biznesów za granicę.

A jeszcze smutniej, gdyby polityka maczała w tym palce.