Kultura2012-07-17
10

"Siła i honor" - pierwsza solowa płyta Pawła Kukiza

KOMENTARZE (10)

WASZE KOMENTARZE

Nareszcie od dzisiaj mam oczekiwaną płytę "Siła i Honor"! W pierwszym przesłuchaniu trochę się rozczarowałem, ale oczekiwania i narzucane projekcje przez odbiorców nigdy nie są zgodne z faktem i konkretem danego dzieła... Po następnych przesłuchaniach jednak poruszyło mnie kilka utworów: o własnej górze i wolności, o Katyniu, o duszach w trumnach z metalu... Ale, płyta jest w oczywisty i zamierzony sposób niespójna muzycznie. Panie Pawle! Trzeba dokomponować jeszcze dwa, trzy utwory dla powiązania oraz intensyfikacji całości... Nawet sprzeczne oraz odległe stylistycznie i wyrazowo elementy trzeba umieć zestawić, aby płyta nabrała mocy i tożsamego oblicza, aby wżerała się przejmująco i sugestywnie w wyobraźnię i pamięć odbiorcy... Gwałtowność i siła przekazu nich nie przysłonią Panu myślenia o całości... Jest Pan odważnym i zdecydowanym człowiekiem. Trzeba uderzać w ten szmatławy i zmanipulowany blichtr tych, którzy sprzedają Polskę i plują na nią... Zwłaszcza artyści i dziennikarze - są słabi i za parę groszy lub namiastkę sukcesu zrobią wszystko co najgorsze byle być ponad "skrzywdzonym, prostym człowiekiem" albo w stadzie interesu... Wierzę w Pana charakter i dążenie do prawdy, do demaskowania kłamstwa i wszelkich manipulacji... Mamy tragiczną historię, ale też mamy w niej wspaniałe momenty "Siły i Honoru"... Mamy autentycznych i prawych artystów, a Pan do nich należy... Wszystkiego dobrego!!! Gratuluję Panu waleczności i nazywania rzeczy po imieniu. To nic, że Pan płynie pod konformistyczny prąd. Herbert napisał, że raczej gówno płynie z prądem, a ta wygodna unifikacja nie przystoi autentycznemu artyście...

- stab2012-09-06 02:38
00

Nareszcie od dzisiaj mam oczekiwaną płytę "Siła i Honor"! W pierwszym przesłuchaniu trochę się rozczarowałem, ale oczekiwania i narzucane projekcje przez odbiorców nigdy nie są zgodne z faktem i konkretem danego dzieła... Po następnych przesłuchaniach jednak poruszyło mnie kilka utworów: o własnej górze i wolności, o Katyniu, o duszach w trumnach z metalu... Ale, płyta jest w oczywisty i zamierzony sposób niespójna muzycznie. Panie Pawle! Trzeba dokomponować jeszcze dwa, trzy utwory dla powiązania oraz intensyfikacji całości... Nawet sprzeczne oraz odległe stylistycznie i wyrazowo elementy trzeba umieć zestawić, aby płyta nabrała mocy i tożsamego oblicza, aby wżerała się przejmująco i sugestywnie w wyobraźnię i pamięć odbiorcy... Gwałtowność i siła przekazu nich nie przysłonią Panu myślenia o całości... Jest Pan odważnym i zdecydowanym człowiekiem. Trzeba uderzać w ten szmatławy i zmanipulowany blichtr tych, którzy sprzedają Polskę i plują na nią... Zwłaszcza artyści i dziennikarze - są słabi i za parę groszy lub namiastkę sukcesu zrobią wszystko co najgorsze byle być ponad "skrzywdzonym, prostym człowiekiem" albo w stadzie interesu... Wierzę w Pana charakter i dążenie do prawdy, do demaskowania kłamstwa i wszelkich manipulacji... Mamy tragiczną historię, ale też mamy w niej wspaniałe momenty "Siły i Honoru"... Mamy autentycznych i prawych artystów, a Pan do nich należy... Wszystkiego dobrego!!! Gratuluję Panu waleczności i nazywania rzeczy po imieniu. To nic, że Pan płynie pod konformistyczny prąd. Herbert napisał, że raczej gówno płynie z prądem, a ta wygodna unifikacja nie przystoi autentycznemu artyście...

- stab2012-09-06 02:39
00

Nareszcie od dzisiaj mam oczekiwaną płytę "Siła i Honor"! W pierwszym przesłuchaniu trochę się rozczarowałem, ale oczekiwania i narzucane projekcje przez odbiorców nigdy nie są zgodne z faktem i konkretem danego dzieła... Po następnych przesłuchaniach jednak poruszyło mnie kilka utworów: o własnej górze i wolności, o Katyniu, o duszach w trumnach z metalu... Ale, płyta jest w oczywisty i zamierzony sposób niespójna muzycznie. Panie Pawle! Trzeba dokomponować jeszcze dwa, trzy utwory dla powiązania oraz intensyfikacji całości... Nawet sprzeczne oraz odległe stylistycznie i wyrazowo elementy trzeba umieć zestawić, aby płyta nabrała mocy i tożsamego oblicza, aby wżerała się przejmująco i sugestywnie w wyobraźnię i pamięć odbiorcy... Gwałtowność i siła przekazu nich nie przysłonią Panu myślenia o całości... Jest Pan odważnym i zdecydowanym człowiekiem. Trzeba uderzać w ten szmatławy i zmanipulowany blichtr tych, którzy sprzedają Polskę i plują na nią... Zwłaszcza artyści i dziennikarze - są słabi i za parę groszy lub namiastkę sukcesu zrobią wszystko co najgorsze byle być ponad "skrzywdzonym, prostym człowiekiem" albo w stadzie interesu... Wierzę w Pana charakter i dążenie do prawdy, do demaskowania kłamstwa i wszelkich manipulacji... Mamy tragiczną historię, ale też mamy w niej wspaniałe momenty "Siły i Honoru"... Mamy autentycznych i prawych artystów, a Pan do nich należy... Wszystkiego dobrego!!! Gratuluję Panu waleczności i nazywania rzeczy po imieniu. To nic, że Pan płynie pod konformistyczny prąd. Herbert napisał, że raczej gówno płynie z prądem, a ta wygodna unifikacja nie przystoi autentycznemu artyście...Nareszcie od dzisiaj mam oczekiwaną płytę "Siła i Honor"! W pierwszym przesłuchaniu trochę się rozczarowałem, ale oczekiwania i narzucane projekcje przez odbiorców nigdy nie są zgodne z faktem i konkretem danego dzieła... Po następnych przesłuchaniach jednak poruszyło mnie kilka utworów: o własnej górze i wolności, o Katyniu, o duszach w trumnach z metalu... Ale, płyta jest w oczywisty i zamierzony sposób niespójna muzycznie. Panie Pawle! Trzeba dokomponować jeszcze dwa, trzy utwory dla powiązania oraz intensyfikacji całości... Nawet sprzeczne oraz odległe stylistycznie i wyrazowo elementy trzeba umieć zestawić, aby płyta nabrała mocy i tożsamego oblicza, aby wżerała się przejmująco i sugestywnie w wyobraźnię i pamięć odbiorcy... Gwałtowność i siła przekazu nich nie przysłonią Panu myślenia o całości... Jest Pan odważnym i zdecydowanym człowiekiem. Trzeba uderzać w ten szmatławy i zmanipulowany blichtr tych, którzy sprzedają Polskę i plują na nią... Zwłaszcza artyści i dziennikarze - są słabi i za parę groszy lub namiastkę sukcesu zrobią wszystko co najgorsze byle być ponad "skrzywdzonym, prostym człowiekiem" albo w stadzie interesu... Wierzę w Pana charakter i dążenie do prawdy, do demaskowania kłamstwa i wszelkich manipulacji... Mamy tragiczną historię, ale też mamy w niej wspaniałe momenty "Siły i Honoru"... Mamy autentycznych i prawych artystów, a Pan do nich należy... Wszystkiego dobrego!!! Gratuluję Panu waleczności i nazywania rzeczy po imieniu. To nic, że Pan płynie pod konformistyczny prąd. Herbert napisał, że raczej gówno płynie z prądem, a ta wygodna unifikacja nie przystoi autentycznemu artyście...

- stab2012-09-06 02:41
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas