ważne, że zdjęcia zielone, jest klimat, scenariusz i gra aktorska zbędne:)
makistoska2018-03-26 12:56
00
"...Jedyny problem z tą fabułą jest taki, że jak ktoś dołączy do niej np. w trzecim odcinku to już nie będzie wiedział, co się dzieje. To jest produkcja, którą należy oglądać od początku - zwraca uwagę Dawid..."
Oglądałem od początku i też nie bardzo wiedziałem o co biega. Więcej niż połowy dialogów nie rozumiałem. Może to jest powodem nie kumania. Formalnie widać "udziwnienia" na siłę. Całość 3minus.
obserwator2018-03-26 15:20
00
intrygująco, niby "Szepty słychać po zmroku", a "Część dialogów jest niezrozumiała i ... z winy ... dźwiękowców, którzy nie zadbali o to by wszystkie kwestie były na równi nagrane".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Kruk. Szepty słychać po zmroku” mierzy wyżej niż „Belfer” i ma potencjał na bycie hitem (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (36)
WASZE KOMENTARZE
ważne, że zdjęcia zielone, jest klimat, scenariusz i gra aktorska zbędne:)
"...Jedyny problem z tą fabułą jest taki, że jak ktoś dołączy do niej np. w trzecim odcinku to już nie będzie wiedział, co się dzieje. To jest produkcja, którą należy oglądać od początku - zwraca uwagę Dawid..."
Oglądałem od początku i też nie bardzo wiedziałem o co biega. Więcej niż połowy dialogów nie rozumiałem. Może to jest powodem nie kumania. Formalnie widać "udziwnienia" na siłę. Całość 3minus.
intrygująco, niby "Szepty słychać po zmroku", a "Część dialogów jest niezrozumiała i ... z winy ... dźwiękowców, którzy nie zadbali o to by wszystkie kwestie były na równi nagrane".