Wreszcie przyzwoity serial, świetnego twórcy, bez udziału Łepkowskiej. Oby już nie wróciła.

A Janusz Gajos to wystąpił tam jako halabardnik, że nie został wymieniony?

A według mnie serial bardzo nieudany, brak wizytówek czasowych i miejscowych (są tylko na początku odcinków) młoda kadra nie sprostała zadaniu, drętwy Fabjański, zero widocznego uczucia między bohaterami. Gajos, Radwan, Woronowicz doskonali, świetne zdjęcia, ale wielowątkowość czasowa powoduje, że dla mnie serial jest mało czytelny. Liźnięty wątek historyczny - dopiero informacje w sieci o Kaszubach w tamtych latach wyjaśniły całe zawiłości tej tragedii dziejowej (pamiętacie "Polskie drogi"? - tam w każdym momencie widz wiedział, gdzie i kiedy rozgrywa się akcja). "Magnat" i "Biała wizytówka" Filipa Bajona - dzieła doskonałe, "Kamerdyner" wypada przy nich kiepsko...