Świetny. W porównaniu do innych komedii polskich z ostatnich lat, mocne 9/10. Dosadnie obnaża głupotę naszego narodu, pokazuje przywary i tradycyjną już nienawiść do sąsiadów. Nie mówiąc o kombinatorce, fuszerce i pozornej religijności (kiedy to pasuje).
I tak, humor jest tępy. Ale po obejrzeniu całości dochodzę do wniosku, że o to chodziło. Nie miał bawić, a żenować. Nie mieliśmy się śmiać z polaków, tylko patrzeć z zażenowaniem i żalem. I to wyszło perfekcyjnie. Moim zdaniem do refleksji, bo jeśli ktoś uważa, że ten serial nie pokazał naszego narodu taki jakim jest przez większość czasu (bo są sytuacje kiedy potrafimy się zebrać w sobie), to moim zdaniem niestety sam siebie okłamuje. ;)
DD2023-12-14 00:21
85
Polski "The office" jest beznadziejny, strasznie grany i nieśmieszny. Ale tu naprawdę sukces!
Kolop2023-12-14 00:33
32
Szczerze się uśmiałam. Najlepszy serial polskiej produkcji na Netflixie od czasów Ślepnąc od świateł. Serio. Wreszcie zabawne dialogi, błyskotliwe aluzje i sporo dbałości o szczegóły typu muzyka z Milionerów przy podejmowaniu strategicznych decyzji podczas dobijania targów u Tatarów. Popisowa rola B.Topy. Do obejrzenia w jeden wieczór. Czekam na kolejne części z następnych epok w tej samej o(b)sadzie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wsi spokojna, wsi wesoła? Raczej nie. Recenzja komedii sarmackiej Netfliksa zatytułowanej „1670”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Świetny. W porównaniu do innych komedii polskich z ostatnich lat, mocne 9/10. Dosadnie obnaża głupotę naszego narodu, pokazuje przywary i tradycyjną już nienawiść do sąsiadów. Nie mówiąc o kombinatorce, fuszerce i pozornej religijności (kiedy to pasuje).
I tak, humor jest tępy. Ale po obejrzeniu całości dochodzę do wniosku, że o to chodziło. Nie miał bawić, a żenować. Nie mieliśmy się śmiać z polaków, tylko patrzeć z zażenowaniem i żalem. I to wyszło perfekcyjnie. Moim zdaniem do refleksji, bo jeśli ktoś uważa, że ten serial nie pokazał naszego narodu taki jakim jest przez większość czasu (bo są sytuacje kiedy potrafimy się zebrać w sobie), to moim zdaniem niestety sam siebie okłamuje. ;)
Polski "The office" jest beznadziejny, strasznie grany i nieśmieszny. Ale tu naprawdę sukces!
Szczerze się uśmiałam. Najlepszy serial polskiej produkcji na Netflixie od czasów Ślepnąc od świateł. Serio. Wreszcie zabawne dialogi, błyskotliwe aluzje i sporo dbałości o szczegóły typu muzyka z Milionerów przy podejmowaniu strategicznych decyzji podczas dobijania targów u Tatarów. Popisowa rola B.Topy. Do obejrzenia w jeden wieczór. Czekam na kolejne części z następnych epok w tej samej o(b)sadzie.