Wszystko fajnie, pięknie... ale to tylko covery, takie wypasione karaoke. Artysta powinien mięć do powiedzenia coś od siebie.

Nawet The Rolling Stones zaczynali od coverów. Joe Cocker zawsze śpiewał cudze utwory, nic sam nie skomponował. Podobnie wielu innych wybitnych wykonawców.
Czasem przydaje się mieć jakąś wiedzę w danej dziedzinie, zanim się zabierze głos.

Wszystko fajnie, pięknie... ale to tylko covery, takie wypasione karaoke. Artysta powinien mięć do powiedzenia coś od siebie.

Nawet The Rolling Stones zaczynali od coverów. Joe Cocker zawsze śpiewał cudze utwory, nic sam nie skomponował. Podobnie wielu innych wybitnych wykonawców.
Czasem przydaje się mieć jakąś wiedzę w danej dziedzinie, zanim się zabierze głos.

Problem w tym, że dziś większość młodych śpiewaków zostaje na poziomie coverów i nie traktuje ich jako przystanku tymczasowego w karierze. Nie są to więc zawodowi piosenkarze, lecz zawodowi karaokowcy.

Wszystko fajnie, pięknie... ale to tylko covery, takie wypasione karaoke. Artysta powinien mięć do powiedzenia coś od siebie.

Nawet The Rolling Stones zaczynali od coverów. Joe Cocker zawsze śpiewał cudze utwory, nic sam nie skomponował. Podobnie wielu innych wybitnych wykonawców.
Czasem przydaje się mieć jakąś wiedzę w danej dziedzinie, zanim się zabierze głos.

Problem w tym, że dziś większość młodych śpiewaków zostaje na poziomie coverów i nie traktuje ich jako przystanku tymczasowego w karierze. Nie są to więc zawodowi piosenkarze, lecz zawodowi karaokowcy.

Ach to dziaderskie "kiedyś było lepiej" :-D.
Zawsze byli tacy, co śpiewali cudze utwory i tacy, co śpiewali swoje. Nic się nie zmieniło. Nie wszyscy musza być wybitni.
Natomiast ta młoda dziewczyna całe życie ma przed sobą, wiec nie twórz historii i teorii u zarania... Na razie start ma imponujący, tak jak potencjał.
Życzę jej wyszytego najlepszego!