Prasa2019-05-01
15

„Rzeczpospolita” wycofała dopisane pytania w wywiadzie, po tym jak Jacek Saryusz-Wolski zarzucił jej manipulację

KOMENTARZE (15)

WASZE KOMENTARZE

Widziałem oryginał, widzę wersję przywróconą, nie czuję różnicy. Redakcja czasem polega na tym, że coś tam się koryguje, nawet w odpowiedziach, żeby było bardziej po polsku. Jednak fakt faktem, powinni pokazać to Wolskiemu przed publikacją, bo takie zachowanie jest nieprofesjonalne.


Jacek, nie tłumacz się już, bo tylko się pogrążasz. Gość odpowiada na określone pytania, po opublikowaniu pojawia się coś czego wcześniej nie widział. W jakiej sprawie ma do Ciebie telefonować po czymś takim? Już samo to, że zgodził się jedynie na "wywiad mejlowy" świadczy o tym, że ludzie nie maja do Ciebie zaufania. Gdyby z Tobą rozmawiał, wszystko napisałbyś od nowa. Potem co? Walka na interpretację nagrań? Heh.

Dziennikarz to dla ludzi starszej daty zawód zaufania publicznego. Szkoda, że to niszczysz.

:(2019-05-01 23:57
00

Prowadzę wywiady e-mailowe.
Zawsze, przepytywany dostaje pełny tekst rozmowy do akceptu.

Nizinkiewicz wpadł, bo chciał lepiej.
A jak wiadomo, lepsze jest wrogiem dobrego.

Adrian D.2019-05-02 00:11
00

I tak właśnie wygląda profesjonalny PR* za grube tysiące zlotych.

*w wersji dla Januszy

darek2019-05-02 06:28
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas