Bezstronność partyjnej telewizji - to z definicji jest niemożliwe . Zbadanie przez zaprzyjaźniony upolityczniony organ - z definicji bez sensu. Bezstronność może zapewnić jedynie likwidacja TVP .
gość2019-08-09 08:48
00
Gada głupoty i zachowuje się nikczemnie to zbiera żniwo. I jeszcze te ciągoty to niemieckiego Wolnego Miasta Gdańska, w którym naziści mieli większe poparcie niż w samych Niemczech - jakby Gdańsk nie miał wcześniejszych pięknych kart historii polskiej czy hanzeatyckiej
aleks2019-08-09 08:48
00
Bezstronność partyjnej telewizji - to z definicji jest niemożliwe . Zbadanie przez zaprzyjaźniony upolityczniony organ - z definicji bez sensu. Bezstronność może zapewnić jedynie likwidacja TVP .
taaa, żeby rząd polski wybrany przez społeczeństwo nie miał swoich mediów... bo prywatne media to niby bezstronne? oczywiście, że nie - ale prywatnym podobno wolno... no to będziemy mieli telewizje poWSIowe lub zagraniczne, realizujące "małopolskie" interesy
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Rzecznik Praw Obywatelskich prosi KRRiT o zbadanie bezstronności TVP po groźbach wobec prezydent Aleksandry Dulkiewicz
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Bezstronność partyjnej telewizji - to z definicji jest niemożliwe . Zbadanie przez zaprzyjaźniony upolityczniony organ - z definicji bez sensu. Bezstronność może zapewnić jedynie likwidacja TVP .
Gada głupoty i zachowuje się nikczemnie to zbiera żniwo. I jeszcze te ciągoty to niemieckiego Wolnego Miasta Gdańska, w którym naziści mieli większe poparcie niż w samych Niemczech - jakby Gdańsk nie miał wcześniejszych pięknych kart historii polskiej czy hanzeatyckiej
taaa, żeby rząd polski wybrany przez społeczeństwo nie miał swoich mediów... bo prywatne media to niby bezstronne? oczywiście, że nie - ale prywatnym podobno wolno... no to będziemy mieli telewizje poWSIowe lub zagraniczne, realizujące "małopolskie" interesy