Jak to za co, za pieniądze z rozdawnictwa rządu.

Sklepów nie powinno się zamykać, tylko zmniejszyć liczbę klientów. Zbliża się okres świąteczny, sklepy zawalone towarem. Jak otworzą spowrotem w grudniu, to ludzie się rzucą, każdy będzie szukał prezentów,ubrań itd
Niech lepiej cały czas są czynne, ale ograniczyć liczbę osób w sklepie

Tylko za co kupią te prezenty?

Nie wiem kim jest ten pan Czarnecki ale niezły odlot, Polska wcale nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa jeżeli chodzi o eksperymenty społeczne. A co do strategii rządu, to faktycznie widać że nie dają rady, ale jak się rozejrzeć dookoła, to samo jest w prawie każdym innym kraju europejskim - zarażenia i śmiertelność rosną, a władze miotają się z różnymi pomysłami, lockdownami miękkimi i twardymi, trzeszczące systemy opieki zdrowotnej, niedziałający sprzęt PPE i tak dalej. Tak że przynajmniej nie odstajemy za bardzo od średniej, mimo tego, co próbują nam wmówić polskie media