Czy szanowny pan Ikonowicz, wieloletni pracownik PAP to nie ma za uszami dobosów do SB? Bo coś kojarzę, że prasa opisywała jego uległość i współpracę z ludowym reżimem.

Kochani, dla mnie to szok, rażąca niegospodarność. PAP wydaje pieniądze olbrzymie na jakies sbeckie nagrody, kierownictwo kupuje sobie drogie auta, wynajmuje najdroższe apartementy, a nam obicnają możliwość dorobienia w nocy, czy nadgodzinami. W redakcji rozwalające się fotele rodem z prl-u, zepsute szafki, niewygodne biurka i start sprzęt. Program do edycji z poprzedniej epoki i mnóstwo emerytów, ktorzy dorabiają sobie paląc papieroska i ploteczkami. Jak oni nas traktują?

Nie dali mi nagrody za tekst o rusofobie Kaczyńskim. Cholernie nam z Bożeną smutno. Będę się starać dalej. Już dałem materiał o pociski radzieckim co kilkakrotnie przekraczał prędkość światła. I też nie docenili...