News dwa dni po wprowadzeniu zmian, brawa dla Wirtualnych Mediów!

Lubię oglądać "Fakty po Faktach", jednak denerwuje mnie dwoje dziennikarzy: Justyna Pochanke i Piotr Marciniak. Odnoszę wrażenie, że najważniejsze są pytania przygotowane przez dziennikarzy, którymi przerywają w pół słowa swemu rozmówcy. Wydaje mi się, że istotne jest, co ma do powiedzenia zaproszony gość. Czasami marzy mi się, by gość poprosił prowadzących o zadanie wszystkich pytań, potem o milczenie i czas na odpowiedz. Nie ujmując nic warsztatowi dziennikarskiemu, chciałabym, by pozwolili się "popisywać" gościowi, a sami pozostali lekko w cieniu. Wzorem niech będzie rozmowa p. Beaty Tadli z p. Komorowską. Pozdrawiam Redakcję, z najlepszymi życzeniami noworocznymi.

Myślałem że Michał Żebrowski będzie prowadził ten poranek. To przynajmniej byłby jakiś news.