Ręka w górę ilu z Was znało tego bloga i czytało tekst o pierwszej damie.

Od razu powiem, ze ja ten tekst 25 maja wiedzialem i wiedzialem tytul, co prawda nie wglebiajac sie zbytnio w szczegoly. Trzeba nie miec krzty uczciwosci zeby napisac w odpowiedzi to co napisał Mazurek. Byc moze on nie czyta i nie jest zbytnio oblatany w necie, tak jak nie wie co wczesniej robila J. Kwaśniewska i wypisuje totalne glupoty, z ktorych sie zreszta tez nie wytlumaczyl. Tytul "Pierwsza niewolnica RP" nigdy nie przyszedl by mi do glowy gdybym to tym pisal. Zapewne uslyszal o tym od kogos, ale ten ktos jakby nie mowi, ze w ogle cos sugerowal w tej sprawie. Wydaje mi sie, ze mniej argancji zalatwiloby sprawe. A tak wyszlo na jaw ze slabo u niego z netem i pisze niesprawdzone glupoty.

Dobrze,ze sprawa jest dyskutowana.Pani Komorowska napewno nie zabiegala o prace,bo pewnie cale zycie byla"przy mezu".Poza tym 5 dzieci,bylo co robic. Pani Duda natomiast aktualnie pracuje,jest mloda ,wyksztalcona i napewno chetna do pracy.Chociaz pelnia funkcje "pierwszej damay"nie wierze zeby mial czas na pace inna jak funkcja w/w.
Pytanie tylko jest takie,dlaczego nie na odprowadzanego ZUS, jak "pierwsza dama".W/g mnie co tu nie tak .