Papier wszystko przyjmie, mogą sobie też dopisać ze będzie rozmawiał z Królewną Śnieżką i Marsjanami. Prawda jest taka, że o linii programowej decyduje właściciel. Pan Mazurek będzie ją spełniał będzie miał program, jak zacznie iść w złym kierunku to go zwolnią.

Pełna wolność w lizaniu się z władzą ?

Bez jaj. Przecież tu zadziałała zasada - najpierw zatrudnić właściwego człowieka a dopiero potem takiemu nawet w kontrakt niezależność można wpisać. Pewnie Pereira w TVP też ma niezależność w kontrakcie :))).