Koles brał masteron i udaje, ze nie wiedział co to jest. Toż każdy prosty ziomek na siłowni wie co to jest masteron i nie raz był na bombie. Poza tym, masteron nie bierze sie raz bo to tak nie działa. Koles znowu ściemnia. Sport jest przeładowany dopingiem i wygrywają tylko ci, którzy wiedza jak mieć odpowiedni wynik na teście antydopingowym.
Zibio2023-08-02 13:52
00
Kolejny lamus właśnie się SAM zaoral koniec karierki 😂👍
Sandzi2023-08-02 16:13
00
Aha, czyli jest git. Przecież on stosował doping tylko do walki MMA, potem już tylko naturalne wspomagacze xD Gościu widać zdaje sobie dobrze sprawę, że go złapali na gorącym uczynku, i teraz zaczął nieudolne damage control, jak to mówią w korpo. Tyle tylko, że każde otwarcie ust jego i osób z jego kręgu ślepo wierzących w te bajeczki, pogrąża tego człowieka jeszcze bardziej. Po akcji z Armstrongiem, trzeba się pogodzić z faktem, że sport na najwyższym poziomie wymaga jakiegoś wspomagania, zapewne takiego, które nie widnieje na liście środków zakazanych, bo wtedy cały mit pt. rekordy i wielkie wyczyny sportowców, runąłby niczym domek z kart. Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że sportowiec jest w stanie bić rekordy (często przekraczające możliwości człowieka) tylko dzięki odpowiedniej diecie i treningu na siłowni.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wizerunkowy upadek Roberta Karasia. "Straciłem 600 tys. zł"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Koles brał masteron i udaje, ze nie wiedział co to jest. Toż każdy prosty ziomek na siłowni wie co to jest masteron i nie raz był na bombie. Poza tym, masteron nie bierze sie raz bo to tak nie działa. Koles znowu ściemnia. Sport jest przeładowany dopingiem i wygrywają tylko ci, którzy wiedza jak mieć odpowiedni wynik na teście antydopingowym.
Kolejny lamus właśnie się SAM zaoral koniec karierki 😂👍
Aha, czyli jest git. Przecież on stosował doping tylko do walki MMA, potem już tylko naturalne wspomagacze xD Gościu widać zdaje sobie dobrze sprawę, że go złapali na gorącym uczynku, i teraz zaczął nieudolne damage control, jak to mówią w korpo. Tyle tylko, że każde otwarcie ust jego i osób z jego kręgu ślepo wierzących w te bajeczki, pogrąża tego człowieka jeszcze bardziej. Po akcji z Armstrongiem, trzeba się pogodzić z faktem, że sport na najwyższym poziomie wymaga jakiegoś wspomagania, zapewne takiego, które nie widnieje na liście środków zakazanych, bo wtedy cały mit pt. rekordy i wielkie wyczyny sportowców, runąłby niczym domek z kart. Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że sportowiec jest w stanie bić rekordy (często przekraczające możliwości człowieka) tylko dzięki odpowiedniej diecie i treningu na siłowni.