Śledztwo prowadzi prokuratura wojskowa - czyli służba, która specjalnie została powołana do ochrony wojska przed organami cywilnymi. W demokracji powinna być oczywiście natychmiast zlikwidowana, może natomiast być wydział prokuratury krajowej, w której pracują prokuratorzy mający certyfikaty dostępu do informacji wojskowych ale w żadnym przypadku żołnierze, którzy są od wojska zależni. USA nie może być tu wzorem, bo tam rzeczywista demokracja nie obejmuje służb wojskowych ( prezydent musiałby mieć uprawnienie zniesienia każdej tajemnicy wojskowej bez powiadamiania o tym generałów przed ujawnieniem). Brak kamer w samolocie potwierdza zamysł ochrony wojska gdy ono byłoby winne katastrofy. Podobnie było, jak można się domyślać z odczytem kopii czarnych skrzynek. Przy pierwszym odczycie było jasne, że do katastrofy doprowadził DSP, dlatego na polecenie wojska zastosowano metodę słabszego odczytu aby ta wina nie była oczywista a właściwie zakamuflowana. Niejasne jest też urwanie zapisu na wysokości, na której jeszcze nie ma wierzchołków drzew, stąd krytycznym momentem będzie badanie oryginału wycinka taśmy z tego momentu.

Dziękuję Wam RMF FM za ujawnienie tych nagrań. Jesteście Wielcy - chapeau bas!!!!
Wreszcie coś się wyłania z tej mgły smoleńskiej. Ale jak PiS dojdzie do władzy to te Wasze kopuły pod Alwernią przejmie Ojciec Dyrektor.

Jurto nasz Wielki Prezes znowu będzie szedł z krzyżem i pochodniami na czele swoich pretorianów i "Prawdziwych Polaków". I tak jak co miesiąc, aż Haneczka postawi pomnik Największemu Prezydentowi przed Pałacem Prezydenckim - w jedynie słusznym miejscu. I to wszystko za nasze - podatników pieniądze.
Ot doskonały sposób na życie. Niech "Głupi lud" (w/g Kurskiego) haruje, a oni będziemy maszerować, robić zadymy i podpalać Polskę. Czy ten cyrk się kiedyś skończy? Nie, bo to jest sposób na życie.