Rozważam różne możliwości: 1. Kurski obejrzał 5 odcinek drugiego rocznika "Czasu honoru" i "Historię Roja". I uznał, że słusznie porównywano ten film do losowego nietopowego odcinka produkcji telewizyjnych; 2. Brak wystarczającej "chemii" między Jerzym Zalewskim a Jackiem Kurskim; 3. Brak wystarczającej "chemii" między Kurskim a Glińskim lub między innymi osobami grupami osób w dobrej zmianie; 4. Punkty 2 lub 3 w połączeniu z 1.
***
Na poważnie: Polacy w ubiegłym roku poszli do kina 42 mln razy. W tym tylko 8 mln biletów sprzedano na produkcje polskie. Z czego największym "hitem" była "komedia romantyczna" i film o disco-polo. "Historia Roja" wpisuje się w długi ciąg polskich produkcji, które się nie obroniły.
prawnik2016-09-12 08:49
00
"nawet najlepsza promocja nie pomoże kiepskiemu obrazowi" - to o "Smoleńsku"?
Janek2016-09-12 09:39
00
Czyli jednym zdaniem film się nie sprzedał??? Ideały, żołnierze wyklęci itd a jednak na końcu wszystko sprowadza się do pieniędzy...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Reżyser „Historii Roja” zarzuca TVP brak wsparcia przy promocji filmu. Kurski: najlepsza promocja nie pomoże kiepskiemu obrazowi
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Rozważam różne możliwości:
1. Kurski obejrzał 5 odcinek drugiego rocznika "Czasu honoru" i "Historię Roja". I uznał, że słusznie porównywano ten film do losowego nietopowego odcinka produkcji telewizyjnych;
2. Brak wystarczającej "chemii" między Jerzym Zalewskim a Jackiem Kurskim;
3. Brak wystarczającej "chemii" między Kurskim a Glińskim lub między innymi osobami grupami osób w dobrej zmianie;
4. Punkty 2 lub 3 w połączeniu z 1.
***
Na poważnie: Polacy w ubiegłym roku poszli do kina 42 mln razy. W tym tylko 8 mln biletów sprzedano na produkcje polskie. Z czego największym "hitem" była "komedia romantyczna" i film o disco-polo.
"Historia Roja" wpisuje się w długi ciąg polskich produkcji, które się nie obroniły.
"nawet najlepsza promocja nie pomoże kiepskiemu obrazowi" - to o "Smoleńsku"?
Czyli jednym zdaniem film się nie sprzedał??? Ideały, żołnierze wyklęci itd a jednak na końcu wszystko sprowadza się do pieniędzy...