to cięzki kawałek chleba taki program śniadaniowy, bardzo cięzki. Trzonem jego powinnabyc bardzo rozpoznawalna twarz telewizji w przypadku dwójki móglby to byc dziadek Turski, ale on tylko Panoramkę jeszcze pociagnąc z prompterka moze bo juz wiekszej formy chyba nie. Taki trzonek musi być obligatoryjnie codziennie w studiu a wokoł niego funkcjonuje pozostała plejadka "gwiazdek". tak jest na świecie i nie ma o co włoska na czworo przy pomocy siekiery rozczyniać.
a tak to co? balagan antenowy. Chaos. Widz wstaje dla gościa/ facetki który /a ma mu cos do powiedzenia jest zabawny/a, delikatnie wręcz aksamitnie go przywraca do życia po wizycie w królestwie morfeusza. Czyli ?zeby sie udała ta breakfast tivi trzeba mieć osobowości a nie wykidajłę z klubu nocnego jakkolwiek amerykańsko ten klub by sie nazywał. Kapuścinski nie ma takich ludzi wiec sięga po zasoby, ktore ktos mu podrzuca. Szkoda patrzeć jak gnije ta telewizja, ale czy to jest choroba chroniczna czy nieuleczalny rak, ktory trwawi telewizję w ogóle, tego nie wiem. Wie to ktoś na pewno?

I tak się zastanawiamy na Woronicza kto komu co dał i ile razy.

czy mi się wydaje czy ddtvn ma 4 pary prowadzączych a oni maja w trzy i trochę