Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Redakcja muzyczna Trójki solidarnie odmawia zastępstw za Annę Gacek
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (142)
WASZE KOMENTARZE
Anna Gacek nigdy nie podpisała listu w obronie zwalnianych kolegów czy koleżanek. Wyrzucano ludzi dyscyplinarnie, zwalniano Artura Andrusa, legendę Trójki, a ona nigdy nie stanęła w niczyjej obronie. Więc teraz ludzie nie widzą szczególnego powodu, żeby jakoś specjalnie po niej płakać. Czują rozżalenie, że akurat jej się tak mocno broni, a wcześniej nie było takiej reakcji na zwolnienia. Z jakiej racji one jest teraz gwiazdą?
Jeden z byłych dziennikarzy Trójki opublikował na swoim prywatnym Facebooku oświadczenie, w którym dziwi się obecnej postawie Manna i Gacek. Pyta, jak to możliwe, że dla tej dwójki destrukcja radia zaczęła się teraz, w 2020 roku. - A gdy w 2016 roku wywalano moich kolegów, tej destrukcji nie było? Gacek nigdy nie podpisała listu w obronie zwalnianych z radia osób i nie czuła z nimi żadnej ludzkiej solidarności. Do tej pory była beneficjentką zmian.
Jedna z byłych dziennikarek Trójki ocenia:
- Gdy tylko ktoś został zwolniony, Gacek chętnie wchodziła na jego czy jej miejsce i przejmowała pasma antenowe. Grała na siebie. W Trójce jest mnóstwo małych konfliktów międzyludzkich, dużo ambicji. Dziennikarze się ścierają, walczą o pasma, programy, władzę. Ale potrafią też sobie pomagać i wspierać w momencie starcia z nowymi władzami. Znaleźć dla odsuniętego kolegi, któremu właśnie zabrano całą audycję, jakieś inne, skromniejsze, miejsce na antenie, w ramach pomocy koleżeńskiej
o ludzie trujkowa sekta sie sypie. Nareszcie
ZA JE BI SCIE że ją wywalili. Wszędzie się pchała bez R. Ona i te miękkie rozmowy . Och ach ... . Intelekt przeciętny a parcie na mikrofon ponadprzeciętne. Nie daje się niewidomemu prowadzić autobusu. Roboty to ona w komercyjnym radiu nie znajdzie.