Bardzo lubię argument o tym, że na pracy zdalnej ludzie kombinuja...tak jakby podczas obecności biurze nie można było się ściemniać, że cokolwiek sie robi...kawki, herbatki, ploteczki, Internet i dzień jakoś zleci.

Interia nadal zdalnie, nowe biuro tak male ze nie pomiesci nawet polowy pracownikow, ktorzy zreszta pozatrudniani sa nie tylko w krk i wawie gdzie biuro polsatu, co z nimi mialoby sie stac?

Nikt o zdrowych zmysłach mający co robić ze swoim czasem nie wróci do biura na 5 dni po 8h. Po to żeby klikać bez sensu i patrzeć się w ekran? Praca zdalna pokazała że można zrobić to co się ma do zrobienia zazwyczaj w 2h dziennie, a jak jest więcej roboty to dłużej. Ale robi się ile trzeba. To co pracownik robi w międzyczasie to jego sprawa. Siedzenie w biurze tylko po to żeby wysiedzieć godziny jest totalnym absurdem.