Oj Baron Baron... stary PiSiorze

Bardzo proszę o nie krytykowanie Piotra Barona, ja osobiście również krzywo patrzę na wszystkich, którzy pozostali i firmują swoimi nazwiskami nowe porządki w tym radiu - patrząc jak deptana jest marka wypracowywana przez dziesięciolecia - również Żąda, Łodej czy Jaźwiński, ale to są tak indywidualne decyzje, za którymi stoją często bardzo osobiste dramaty, że nie jest to dobre z góry oceniać, a niewątpliwie muszą być w trudnych sytuacjach życiowych skoro zdecydowały się na pozostanie w tym bagnie z plamą na honorze do końca życia, bo przecież odejdą prędzej czy później albo zostaną "pożegnani", albo po prostu zredukowani kiedy słuchalność spadnie poniżej 1%. Współczuję, ciepło pozdrawiam i dziękuję za wszystkie lata z dawną Trójką.

A przejmowanie lepszego czasu antenowego po kolegach, dwojenie się i trojenie ku chwale pani prezes, a nawet w niektórych przypadkach przyjmowanie stanowisk kierowniczych, czy to też z powodu trudnej sytuacji życiowej? Dla mnie zwykły oportunizm.

To dobrze, że nie będzie w piątek Piotra Barona bo mi kolidowało z Listą Radia 357. Przy okazji Pan Baron jest oczekiwany w prawdziwym radio.

Nie pójdzie, jest w wieku ochronnym i tak go nie zwolnią, to co będzie ryzykował

Baron udzielił jednoznacznego wywiadu Dziennikowi Zachodniemu, więc jego zdanie o zmianach w Trójce jest całkowicie jasne. Myślę też, że akurat w jego przypadku nawet średnio uważny słuchacz może się domyślać, czemu potrzebuje etatu.

Mateusz Drozda będzie teraz Mannem? Nawet zabawne to jest . Łukowska jednak nie wymyśliła nic ciekawego, więc będzie tłem w audycji Popek . Ciechan w piątkowe wieczory, to będzie mocne .

Ten Drozda to w ogóle śpi jeszcze?
Polskie Radio 24, Jedynka i teraz Trójka w piątek rano. Idzie jak burza.