Tzw "trujka" to radio-zombie. Wszystko co z dawnej "Trójki" wartościowe przeniosło się do netu: 357, RNŚ, Rockserwis FM i jeszcze kilka mniej popularnych miejsc. Z Myśliwieckiej Street wypływa wytwór radiopodobny jedynie.
LGOM2023-02-07 17:11
00
Wczoraj wieczorem jadąc samochodem włączyłem "W tonacji trójki". To było bolesne doświadczenie. Czy w PR nie ma profesjonalistów?
dziś lepiej?
fir3r2023-02-07 21:03
00
Z dobre 2 i pół roku temu o poranku też był "niezły duet" Pani Łukowska i Pan Ciechan ... jak to skończyło hahaha sami wiemy.
Pijaństwem w studiu Osieckiej, wylotem z radia po skargach i naganą za wulgaryzmy:) Sukcesy pani prezes:)
Jeżeli myślisz, że oni tam się przejmują skargami, to jesteś w błędzie. A Ciechan sam o sobie mówi, że jest "najemnikiem". Tu wyprodukuje program dla TV, tu będzie "kierownikiem" redakcji. Od trzech lat gadał tylko o tym, że się wyprowadza do Hiszpanii i wygląda na to, że dopiął swego i resztę ma gdzieś. I nie "wyleciał" z Trójki, bo był tam nie do ruszenia. Po prostu nie dostał zgody zarządu na współpracę z zewnętrznymi podmiotami, gdzie zarabiał więcej, więc po prostu się wymeldował. To biznesmen, nie idealista.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Nowy duet o poranku w radiowej Trójce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Tzw "trujka" to radio-zombie. Wszystko co z dawnej "Trójki" wartościowe przeniosło się do netu: 357, RNŚ, Rockserwis FM i jeszcze kilka mniej popularnych miejsc. Z Myśliwieckiej Street wypływa wytwór radiopodobny jedynie.
Jeżeli myślisz, że oni tam się przejmują skargami, to jesteś w błędzie.
A Ciechan sam o sobie mówi, że jest "najemnikiem". Tu wyprodukuje program dla TV, tu będzie "kierownikiem" redakcji. Od trzech lat gadał tylko o tym, że się wyprowadza do Hiszpanii i wygląda na to, że dopiął swego i resztę ma gdzieś.
I nie "wyleciał" z Trójki, bo był tam nie do ruszenia. Po prostu nie dostał zgody zarządu na współpracę z zewnętrznymi podmiotami, gdzie zarabiał więcej, więc po prostu się wymeldował. To biznesmen, nie idealista.