Miejsce Ziemkiewicza jest na śmietniku. Naprawdę lubicie tam grzebać?

"Michnikowszczyzna - zapis choroby" to bardzo dobra książka .

Na wykładach w Niemczach jest podawany jako przykładowy koleś popełniający materialny błąd metodologiczny.
Dobiera tylko przykłady suflujące założoną tezę. Kontrprzykłady pomija. Nawet ich nie przytacza - nie wspominając o próbie ich falsyfikacji.
W Bochum ten błąd został nazwany "riserczem ziemkiewiczowskim"
Ot taki pisowski opis świata urojonego.