Trudno się dziwić. Chamy nie znają słowa przepraszam.

Uwodzenie chama

Prawo i Sprawiedliwość zawarło wiele lat temu sojusz z polskim chamem. Nie z przedstawicielem polskiego ludu, który ma określone aspiracje i tak samo, jak za Kościuszki, jak w czasie powstania styczniowego, czy w międzywojennej Polsce, łaknie modernizacji, oświaty dla swoich dzieci-po prostu zasobniejszego bytu, ale sojusz właśnie z polskim chamem.
(...)
Cham, choć historii nie zna, czuje się jednak patriotą. (...) I Jarosław Kaczyński to wie. Dlatego tego chama dopieszcza, kokietuje, schlebia mu, stawia wyżej od niedawnych towarzyszy broni i wykreowanych w opozycji do łżeelit, służalczych wobec wodza i rewolucji, elit „patriotycznych”.

/Liberte! 02/11/2010 /

To jest jego sposób na życie. Wypali się jako obiecujący pisarz to co teraz ma robic. Rachunki trzeba placic, utrzymanie żony którą traktuje jak trofeum też kosztuje. Mimo niezaprzeczalnej inteligencji dla mnie jest zerem. Wolał bym szczaw jeść niż tak zarabiać na życie.Dzien po dniu generuje takie emocje które do niego kiedyś wrócą. Za parę lat założy partie, wtedy to się zaczną jaja.