Fakt. Doświadczenie antenowe było wymagane, a Pan Rafał takowego nie posiada. Na pewno szefowie stacji mieli spory wybór i mogli zatrudnić kogoś, kto wypowiedział w eterze tysiące słów i na prawdę jest w tym dobry. Zrobili jak chcieli, co wcale nie oznacza, że zrobili źle. W tej pracy trzeba mieć to coś, może Rafał, właśnie ''to'' ma i szybko się wyrobi na antenie. Na razie tylko weekendy, a to oznacza mniejszą słuchalność niż na tygodniu i czas na aklimatyzację. Nie mi oceniać czy Pan Rafał dostał stanowisko ze względu na znajomości, czy może faktycznie spodobał się szefom. W każdym bądź razie życzę powodzenia i trzymam kciuki, mimo to że jestem jednym z wielu, którzy aplikowali do Chilli Zet i się nie dostali, a mieli doświadczenie antenowe. Trzeba próbować dalej, walczyć o swoje i wierzyć, że się uda.

REWELACJA! super! oby tak dalej! po następnej rekrutacji zatrudnią pokojówkę którą przypadkiem np. Pan Olejnik napotka w hotelu podczas kolejnej pijackiej integracji za pieniądze francuzików!:)genialne decyzje - proponuję zatrudnić jeszcze śmieciarzy na poranku - są najwcześniej na Żurawiej :) !!! debilizm totalny !!! wszyscy koledzy i znajomi KROLIKA jacy mają jakieś hobby muszą pracowaqć w Chilli Bzdet i BASTA!!!

Sara i DJ - eurozetowy PR szlak dawno trafił - więc dajcie spokój - wszyscy się z tej firmy śmieją - najbardziej śmieje się radiotrack ;)