Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rafał Oracz: Regulamin korzystania z artykułów to akcja spóźniona o kilka lat
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Nie nazwałabym redakcjami hord tzw pr aktykantów czyli współczesnych niewolników dokładających pieniądze swoich rodziców do zysków właścicieli. Na stronie głównej WP pojawiają się żywcem skopiowane teskty z wikipedii, literówki i błędy ortograficzne można znaleźć zarówno w gazecie.pl i na onecie nawet w tytułach pseudoartykułów. Kopiowanie cudzych tekstów jest nagminnym i pożądanym przez te tzw. redakcje procederem, liczą się bowiem tylko kliknięcia. Nawet pogoda musi mieć odpowiednią klikalność, dlatego z każdego spadku temperatury o 2 stopnie tworzy się kataklizm. A dziennikarze to nie wiem, gdzie dziś pracują ale na pewno nie w gazetach, wystarczy spojrzeć na ogłoszenia o pracę: stażystę bez doświadczenia, najchętniej studenta ostatnich lat i żeby przypadkiem nie był studentem dziennikarstwa, bo będzie przypadkiem mądrzejszy od szefa tzw. redakcji.