Moj blad - przyznaje! Nie wzialem pod uwage, ze 150 pln za CALE 6 godzin dziennie - to rzeczywoscie rozboj w bialy dzien! Ale ale, czy w Tym Kraju nie obowiazuje 42 godzinny tydzien pracy? Jesli tak, to albo PR lamie zasady, albo dziennikarze sa nieuczciwi i brakujace 15h tygodniowo robia za friko lub na lewo. Pytanie czy 150h za 6 h (jeszcze raz bije sie w swe piersi) to w ramach umowy, czy ekstra premia oprocz podstawy. Tego niewiem, lecz w dalszym ciagu ponawiam swe pytanie, czy te 25 h brutto na godzine to adekwatna zaplata w porownaniu z 20pln brutto na h dla prof w PANie.... inna kwestia jest Twa opinia na temat naukowcow - twe prawo, ale to wlasnie swiatli profesorowie przyczyniaja sie do ksztaltowania i tresci i gazy na rynku medialnym...

Do jam: laal zostalem przekonany ;-)wyrazam samokrytyke i obiecuje poprawe: od dzis bede walczyl o wyzsze gaze dla wszystkich prawdziwych dziennikarzy, w tym dla tych ktorzy potrafia przekonac "debilow" takich jak ja ww. silnymi argumentami - choc w dalszym ciagu gryza mnie watpliwpsci, czy wspomniane uposazenia sa uczciwe - wszak jesli przyjac te 3000 brutto za dyzur jako jałmużnę, to co ma powidziec ktos kto na taka pensje musi sie naprawde napracowac, chocby mikroprzedsiebiorca... ale co tam - ruchaja naszych, wiec trza tym innych wasatym obic ryla...

Do Jam : Byłeś na takim dyżurze, że się tak wypowiadasz ? :)