Czasem ludzie dostają pieniądze (odprawy) za to że są coś warci, a nie tylko z powodu że ochoczo wykonują dyspozycje agencji wizerunkowych, są na każde zawołanie politycznych popleczników. Ci nie są zagrożeni zwalnianiem, raczej eskalującym gratyfikowaniem "za pracę" , nagradzani awansem, zorganizownym niby publicznym budowaniem "autorytetu" takich osobników. Przykład niech sobie każdy sam znajdzie.
Panie Krzysztofie brawo, powodzenia.

Krzysiek Skowroński jest człowiekiem z krwi i kości. Jego wybory podlegaja ocenom ale sa jego i to On płaci za nie cenę. Jego radio Wnet to rzucenie sie z motykana słońce. Dlatego jeśli mu sie uda a dotychczas sie udaje, Krzysiek udowodni że chcieć to móc. Mnie się ta jego odwaga i determinacja podoba. Jeśli wieszacie jna nim psy zastanówcie się czy stać Was na taki ruch. Większośc nie stać.

Radio Wnet jest na miarę i skalę dziennikarstwa P.Skowrońskiego czyli takie sobie i nijakie...z radiowej trójki wypłacił sobie pokaźne honorarium, przez klika lat wypłacał niejasne wynagrodzenia tym którym chciał. Wraz z nim odeszła (i dobrze) z trójki grupa nierobów którzy tylko figurowali w dziale promocji Trójki. A teraz znowu szuka kasy przekręciarz. Misja radiowa to nie jest jego domena, raczej gadanie o niczym...