Czytając komentarze widzę pewną mentalność: ktoś robi coś dobrego, zamiast się cieszyć i gratulować pomysłu, mieszam go z błotem, bo nie pasuje mi ideologicznie lub politycznie. Czyli: nic nie rób - źle. Robisz coś dobrego - też źle. To takie małomiasteczkowe i polskie.

Tylko co da reklama w radiu, które ma 0,3%?

Zgadzam się z głosami powyżej: niszowe radio ze specyficznym odbiorcą. W dodatku rozdając czas reklamowy za darmo sygnalizują, ze właśnie tyle jest on wart: NIC. Z czego żyć przy takim podejściu?