Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Oskarżenie o mobbing w Radiu Rzeszów. "Nazwała mnie starą wdową, która użala się nad sobą"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Po co komisja w pracy, brac adwokata i od razu sprawa do sądu z Kodeksu Pracy.
Dla niezorientowanych. W radiu także jest hierarchia pracy. Poczatkujący dziennikarze biegają po mieście z mikrofonem, robią obsługi konferencji, przynoszą materiały z terenu. Po jakimś czasie awansują, dostają coś więcej niż tylko kilkudziesięciosekundowe materiały serwisowe. Może to być mała wrzutka kilkuminutowa w program. Potem dalej awansują i dostają do prowadzenia audycję. Potem 2-3-5. Potem mogą prowadzić całe pasmo poranne, popołudniowe lub wieczorne. Już nie biegają po mieście z mikrofonem, tylko są głosami radia. Za PiSu mamy odwrócenie wszystkiego do góry nogami. Zatrudniono GWIAZDY, które od razu weszły w program, a na miasto przekierowano doświadczonych, niepisowskich dziennikarzy. Czy już teraz wiadomo o co chodzi? Pani Alino, siły życzę i trzymam kciuki.
Pani niezorientowana, śpieszę z wyjaśnieniami. Gwiazdy zatrudnione przez Tejkowskiego oprócz pracy w studiu biegają też z mikrofonem po mieście, często wyjeżdżają tez w teren. Pani Alinie marzy się feudalizm, ale droga Pani Alina feudalizm w Europie został zmieciony przez Rewolucję Francuską, a to było ponad 200 lat temu. Zaprawdę paradne jest, że Pani Alina, która kreuje się na najwybitniejszą dziennikarkę Radia Rzeszów, nie wie nawet jak nazywają się radiowe gatunki dziennikarskie. Pani Alino dziennikarz radiowy nie przygotowuje "wstawek", ale relacje reporterskie.