Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarka po ośmiu latach wraca do Radia Kraków. Znów jest szefową redakcji publicystyki
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Naprawdę godny podziwu jest ten dziadocen, który myśli, że świat mediów nie zmienił się po tych ośmiu latach. I ktoś kto był w wieku emerytalnym 8 lat temu, a jego działalność dziennikarska ograniczała się do udostępniania na Twitterze postów dziennikarskiego dziaderstwa spod znaku Newsweeka Lisa, Wyborczej podchorążego Olszewskiego czy mężusia z Polityki - ma czelność przyjść teraz, kiedy ludzie nie mają pensji, wymądrzać się swoim gardłowym głosem i roztaczać wizje na temat dziennikarstwa? Trzeba mieć tupet. I gdzie te konkursy ja się pytam, no gdzie?
Kolejny jaszczur odkopany z Parku Jurajskiego Spielberga, dobry znajomy likwidatora. Pani znudziło się babciowanie i zapragnęla rozrywki i zabawy w media na emeryturze. Szkoda tylko, że ta zabawa naszym kosztem - nas, którzy czekamy z podkulonymi głowami na wypłatę. Panie ministrze Sienkiewicz, prosimy o interwencję!
Pan Likwidator w wywiadzie dla Gazety Wyborczej poinformował, że nie ma jeszcze podpisanej umowy na swoją funkcję. Więc ja się pytam na jakiej podstawie prawnej zatrudnia nowe osoby? Zresztą określenie "nowe" jest tutaj nie na miejscu! Zaawansowana wiekiem emerytka która już w 2015 roku nie panowała nad swoją fizjologią, co jest obrzydliwe, a teraz wraca. Przyjaciółka Pulitoka która wmawia mu że funkcję Likwidatora zawdzięcza Jej bo chodziła do jednej klasy z Sienkiewiczem. Być może chodziła ale z Henrykiem... To zresztą nie ma znaczenia - ludzie na umowę o pracę 9 lutego dostali po 1000 złotych zaliczki. Dzisiaj mamy 20 lutego i pieniędzy dalej nie ma! Od 9 lutego zresztą nie poinformował pracowników kiedy zamierza wypłacić resztę wynagrodzenia. A zatrudnia nową/starą osobę na szefa publicystyki na pewno nie za średnią krajową. Jak Wam panie Pulit i pani Szostkiewicz nie wstyd!!!!!!!!!!!!! Ludzie nie mają z czego zapłacić raty kredytów a tu się rozdaje kasę swoim psiapsiółkom.