były towarzysz z pzpr Liberadzki poucza samorząd co ma organizować a czego nie. Ciekawe czy zapłacą za zerwanie umowy promocyjnej.

Ależ pokrętne tłumaczenia Liberadzkiego, sofistyka do kwadratu. Bo jak na antenie Radia Gdańsk systematycznie peroruje skazany w głośnej aferze kościelnego wydawnictwa Stella Maris to jakoś panu prezesowi nie przeszkadza. Ah, pomyliłam się ... Przeca prowadzący ma autonomię w zapraszaniu gości i prezes się w to nie wtrąca.

tyle mogę powiedzieć o wyjaśnieniach szefa tego radia.