Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Radio 357 z pierwszą stratą. Więcej z reklam i od patronów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (66)
WASZE KOMENTARZE
Wiencej Maji Piskadło, słuchacze wytrzymają!
Próbują zrobić radio towarzyszące - ma grać byle co, byle grało i nie przeszkadzało. Jeszcze trochę i pójdą w kierunku sieciowych rozgłośni ze stałą playlistą i wrzucanymi co kwadrans, nagranymi wcześniej zapowiedziami typu: jest szósta, wybiło południe, minęła szesnasta, zapraszamy na szyszak siu siak. Już teraz po doborze muzyki słychać, kiedy np Stelmi maczał palce w doborze utworów, a kiedy Niedźwiedź.
Coś ostatnio z anteny nie słychać tej osławionej enerdżi, a w środku dnia króluje miętkie granie. W popołudniówce z kolei za duży miszmasz, zamiast zrobić jeden temat dnia i wpuszczać słuchaczy z opiniami na antenę, robi się 20 minut o podwyżkach, 15 minut o zwierzętach, 25 minut o klimacie, 15 minut o gospodarce. Jak nawet słuchacz zadzwoni albo napisze komentarz do podwyżek, to już nie pójdzie on w eter, bo właśnie trwa rozmowa o pieskach, czyli głos nie na temat. I tego brakuje na antenie, naprawdę aktywnego udziału słuchaczy.