Trójka jest radiem, które wychowało i ukształtowało wielu Polaków. Radio to niezmiennie towarzyszy od 60 lat na falach FM. Audycje sondażowo edukacyjne były znakiem rozpoznawczym Trójki. Powinniśmy zadbać o to dobro narodowe, ktorego przecież jesteśmy częścią. Na koniec jeszcze króciutkie zdanie. Jako, wierny słuchacz apeluję o powściągliwość w podejmowaniu decyzji i zrównoważenie sił, aby ten czas wykorzystać możliwie jak najlepiej.

Dziekuję za uwagę
Paweł Kurkowski Gdynia

Mam 45 lat. Nie jestem dzieckiem resortowym, nie interesuje mnie czy obsada radia, którego słuchałem od podstawówki miała mamę lub tatę, a może nawet oboje - w partii. Nie tym się kierowałem słuchając Trójki. Jestem zwyczajnym obywatelem, chciałbym żyć w normalnym kraju, gdzie moja ulubiona radiostacja, w której do niedawna można bo posłuchać normalnych rozmów, dziennikarze nie wykrzykiwali wypowiedzi, nie udawali rozhisteryzowanych nastolatków (patrz:radia komercyjne)lecz mówili i było zrozumiałe, więc chciałbym, aby to radio przetrwało. A ja nie mogę już słuchać ulubionej stacji, bo państwo uzalo, że mam zły gust, że słucham go bo mam skrzywione poglądy polityczne, bo nie wiem co dobre i że dokonają rozbiórki i mnie nauczą rozumu i zreperują gust...A najgorsze, że i tak mój głos będzie dla nich niesłyszalny. Wola zwyczajnych obywateli staje się dla władz bez znaczenia, naród staje się przezroczysty...

Nawet jakby to radio miało 90%, to i tak było do zaorania. Trójka nie była po linii partii. Zresztą czabański jesno powiedział, że chce rozmontować towarzystwo wzajemnej adoracji. Także w tym przypadku nie chodzi o dobro spółki a przekaz, który ma być zgodny z linią partii. Przy tej okazji oczywiście można próbować zrobić lepsze radio. Niestety w PiSie są sami nieudacznicy dlatego jest to niewykonalne.