wielką siłą Pytania na śniadanie była świetnie dobrana ekipa prowadzących, ktora zarażała pozytywną energią i cieszyła się ogromną sympatią widzów. Nowi prowadzacy są niewyobrażalnie sztywni I nie mają zadnej pozytywnej energii w dodatku nowa szefowa Pytania na śniadanie - Kinga Dobrzyńska promuje skandaliczne tematy jak flipping czyli patodeweloperka. Działania tej kobiety zmierzają do zaorania PnŚ co właśnie dzieje się na naszych oczach.

Jeśli "zmiany" w innych instytucjach wyglądają tak jak w PNŚ i TVP to zaczynam żałować, że poszłam na wybory. Stara ekipa nie wyleciała dlatego, że była niekompetentna. Chodziło wyłącznie o wsadzenie "swoich" i to na dodatek wygrzebanych spid szaf. Zrobili to samo co poprzedni rządzący. Nie ma żadnej zmiany - nowi, mlodzi i profesjonalnie nie dostali żadnej szansy. Myślicie, że był jakiś casting czy po prostu telefon od nowego szefostwa? Pobudka

I baaaardzo dobrze. A będzie jeszcze mniej, nikt propagandy neotvp nie będzie ogladal.