To akurat nie jest pierwszy raz, kiedy środowisko tzw. naukowe atakuje jednego z kolegów po fachu za odmienne, mniej lewackie, poglądy polityczne. Dla przykładu można przywołać sytuację na polskich uczelniach: osobom o prawicowym światopoglądzie blokuje się promowanie doktorantów czy nawet ubiegających się o tytuł magistra. Dyskryminacja środowisk patriotycznych staje się normą, czego dowodem jest np. angażowanie się uczelni w walkę polityczną. Te wszystkie uchwały wzywające rzekomo Rząd i Prezydenta do "przestrzegania prawa" są skandaliczne, niedopuszczalne w demokratycznym państwie. Uniwersytety muszą być neutralne i apolityczne.

Pragę zauważyć, że nie jesteście żadnym "środowiskiem patriotycznym". Jesteście nowym wcieleniem rokoszan. Dość tej uzurpacji patriotyzmu i polskości przez ludzi szkodzących Polsce, odciągających ja od zachodu i pchających we łapy Putina!

Jak się nie ma rzeczowych argumentów, to robi się z ludzi wariatów. Słabe to.

Przecież tak było w Związku Radzieckim i jest za Kagiebisty!

Jak się nie ma rzeczowych argumentów, to robi się z ludzi wariatów. Słabe to.

Patrz: "Mistrz i Małgorzata" , historia Bezdomnego.