W każdym normalnym kraju taki prezes następnego dnia już by nim nie był. Poziom rynsztoka, no ale przykład idzie z góry...
Możesz dać przykład normalnego kraju , w którym prezes PRYWATNEJ firmy miałby stracić stanowisko, bo nawrzucał w mailu jakiemuś dziennikarzowi?
generalnie na zachód i na północ od nas, zapewniam Cię, że w Skandynawii taki prezes wyleciałby szybko z posady, gdyby posługiwał się takim językiem wobec dziennikarza (i nie tylko). Rozumiem jednak, że polskie standardy są Ci bliskie, powodzenia
AS2020-10-15 12:25
00
Jacek Kurski robią najlepszą telewizję!
Jira2020-10-15 12:26
00
Możesz dać przykład normalnego kraju , w którym prezes PRYWATNEJ firmy miałby stracić stanowisko, bo nawrzucał w mailu jakiemuś dziennikarzowi?
Kolegę może nieco poniosło, ale odpowiadając na twoje pytanie, rzucę z niemal całkowitą pewnością, że w niemal każdym kraju reprezentującym rozwiniętym i większości rozwijających się. Faktem jest, że "prezes" to tylko funkcja, a w firmach z prawdziwego zdarzenia to stanowisko nie jest równe z właścicielem firmy, dlatego rady nadzorcze jak najbardziej mogłyby odwołać (lub naciskać na rezygnację) prezesa, który swoją głupotą szkodzi wizerunkowi przedsiębiorstwa.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Szef Cedrobu do dziennikarza Onetu: „gówniarz”, „służysz Niemcom”. Węglarczyk: wszelkie granice zostały przekroczone
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Jacek Kurski robią najlepszą telewizję!
Kolegę może nieco poniosło, ale odpowiadając na twoje pytanie, rzucę z niemal całkowitą pewnością, że w niemal każdym kraju reprezentującym rozwiniętym i większości rozwijających się. Faktem jest, że "prezes" to tylko funkcja, a w firmach z prawdziwego zdarzenia to stanowisko nie jest równe z właścicielem firmy, dlatego rady nadzorcze jak najbardziej mogłyby odwołać (lub naciskać na rezygnację) prezesa, który swoją głupotą szkodzi wizerunkowi przedsiębiorstwa.