chciałbym uwierzyć że to robią z dobrego serca... ale jakos o dziwo nie mogę. kasa... do mnie to nie przemawia.

Akcja zasługuje na uznanie. Jednakże patrząc na listę osób ubezpieczonych ma się nieodparte wrażenie, że jest ona wymuszona a nie dobrowolna. Wynika ona z tego, że większość osób to osoby pochodzenia żydowskiego a więc ubezpieczyciel nie ma wyboru. Jedynie należy się cieszyć, że spadkobiercy otrzymają jakieś pieniądze, lecz w innych okolicznościach mogliby jedynie oglądać listę.

Idąc tropem wypłacania tylko osobom pochodzenia żydowskiego można założyć, że wypłacaliby tylko tym osobom. A to nie jest prawdą. I jeszcze coś - na liście osób połowa wygląda na żydowskich obywateli POLSKI. Nie szukajmy wszędzie spisków...
PS A czy nasz "narodowy" ubezpieczyciel nie ubezpieczał aby przed wojną mienia i życia również żydowskich obywateli II RP???