Gdy dziennikarz telewizji publicznej jest wysyłany na przymusowy urlop, a następnie informowany przez swoje kierownictwo o tym, że nie wiadomo , czy po powrocie będzie miał jeszcze pracę, a wszystko tylko dlatego, że zadał kilka niewygodnych pytań pani premier, to na pewno mamy media publiczne "wolne". Przykłady można mnożyć. Całe szczęście , że na razie są jeszcze takie media, które pokazują prawdę o tym co dzieje się w naszym kraju. Obawiam się tylko, że będą szykanowane przez rządzących. Zresztą widać to po nienawistnych komentarzach.
Jot2017-07-17 10:11
00
To jest dopiero obiektywna ocena sytuacji. A co do tej ogromnej manifestacji 4,5 tysiąca ludzi to takie niezmierzone tłumy?
Pokażcie ile osób przyszło na protest Obywateli RP pod TVP2017-07-17 11:19
00
Gdybyś oglądał/czytał wolne media, to byś zobaczył, że 4,5 tys. to smutny sen prezesa. Więcej było nie tylko w Warszawie ale i w Krakowie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Protest przeciwko raportowi o „częściowej wolności” mediów w Polsce: „Dokument nieobiektywny”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Gdy dziennikarz telewizji publicznej jest wysyłany na przymusowy urlop, a następnie informowany przez swoje kierownictwo o tym, że nie wiadomo , czy po powrocie będzie miał jeszcze pracę, a wszystko tylko dlatego, że zadał kilka niewygodnych pytań pani premier, to na pewno mamy media publiczne "wolne". Przykłady można mnożyć. Całe szczęście , że na razie są jeszcze takie media, które pokazują prawdę o tym co dzieje się w naszym kraju. Obawiam się tylko, że będą szykanowane przez rządzących. Zresztą widać to po nienawistnych komentarzach.
To jest dopiero obiektywna ocena sytuacji. A co do tej ogromnej manifestacji 4,5 tysiąca ludzi to takie niezmierzone tłumy?
Gdybyś oglądał/czytał wolne media, to byś zobaczył, że 4,5 tys. to smutny sen prezesa. Więcej było nie tylko w Warszawie ale i w Krakowie.