prawnik, jest prosta recepta na uniknięcie bankructwa, o którym piszesz. trzeba w mediach zostawić dziennikarzy, a wszelkich politruków, pseudo managerów, konsultantów i ... prawników wywalić, bo i tak od lat nic nie robią, tylko marnują pieniądze zarabiane przez redakcje. co drugi handlowiec za reklamy bierze podwójne prowizje: jedną od wydawnictwa, drugą od klienta, za przyznanie rabatu. dyrektorzy zamawiają usługi, materiały biurowe, sprzęt, naprawy, prace zlecone zewnętrznie, całe portale internetowe, pod stołem kasując łapówki. przy zarządach, pełnych politruków partyjnych i agentów służb, aż roi się od leniących się konsultantów, content deweloperów, doradców, radców etc, którzy drenują kasę... a dla dziennikarzy zostają ochłapy, za które zatrudnia się dzieciaki, którymi łatwiej jest manipulować i zlecać im polityczne paszkwile, kłamliwe komunikaty propagandowe, sponsorowane pseudo artykuły z ekspertem (za łapówkę dla dyrektora oczywiście). to nie media, to sprzedane celowo obcym latyfundia, na których żeruje banda lewackich kanciarzy, tym mocniej je niszcząc, o co chodziło sprzedającym kacykom prl-bis i kupującym czerwonym jewropejczykom i jamerykanom