Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Producent Cisowianki odcina się od żądania przez Warsaw Media House usunięcia tekstów o apelu Razem. „Kończymy z nią współpracę”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
kto o zdrowych zmysłach pracuje z firmą która ma mega dużo złych komentarzy w necie
https://najgorsza-praca.pl/opinie-o/warsaw-media
wspolnikiem warsaw media house jest niejaki piotr sulewski ktory byl tez wlascicielem firmy one mln. W internecie mozna znalezc mase info ze oszukal tysiace ludzi na pieniadze. oferuja firmom usuwanie z internetu zlych informacji a nie moga poradzic sobie z negatywnymi informacjami a ich samych. osoba ktora w cisowiance podpisala z nimi umowe powinna byc oskarzona o dzialanie ze szkoda dla firmy
Najłatwiej w takich przypadkach zrzucić wszystko na juniorską obsadę agencji. Dużo trudniej o refleksję, co tak naprawdę do tego doprowadziło... poniżej kilka wskazówek jeśliby ktoś jednak chciał robić komunikację kryzysową jak należy:
1. Niskie fee dla agencji = juniorski team obsługujący projekt, bez doświadczenia w takich sytuacjach i bez znajomości medium, z którym ma do czynienia.
2. Brak budżetu na prawnika = pisma pisze Kasia, Gosia, Stasia na podstawie inspiracji z The Suits. Stara się bardzo, ale to po prostu nie może się udać.
3. Nie informowanie agencji przez klienta, że coś takiego się dzieje w okół firmy, a co za tym idzie brak wcześniejszego przygotowania komunikacji kryzysowej = pisane na kolanie pseudo prawnicze pismo i próba siły z mediami.
Skutkiem tego jest ośmieszenia agencji, stany lękowe Kasi, Ani, Basi i Stasi oraz konieczność zmiany nazwy agencji (WMH zrób to lepiej natychmiast :)).