Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Problemy finansowe Halo.Radia. Rozgłośnia wzywa do wpłat
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Sluchalam tego radia dla M Gzula , odszedł z anteny to nie slucham.
Ależ wątły spuścił z tonu, wcześniej jęczał, że 150 tys. miesięcznie to za mało, żeby radio przetrwało, teraz okazuje się, że 70 tys. jest całkiem OK. Chyba ktoś tu został zrobiony w konia. A czy syreny wątły włączył? Bo bez syren to tak... wątło jest, mało przekonująco. Przecież wtedy ludzie się zmobilizowali i wpłacali, serio nie zdołali zabezpieczyć sobie jakiejś poduszki finansowej? Gdzie są te wszystkie pieniądze, co się z nimi stało. Symboliczne wynagrodzenia. Czyli za ile i na jakich umowach ci ludzie tam robią? Z wypowiedzi gzyla (który zresztą skompromitował się, pozostając w tym radiu po październikowej aferze) wnioskuję, że umowę o dzieło tam miał. Dopiero jak sam dostał po dudzie, wielce oburzony. Trzeba było wcześniej reagować, wcale mi cię nie żal, panie gzyl. Wiesz już, jakiemu panu służyłeś, a nauka kosztuje. A co z innymi? Płacą ZUS-y, składki zdrowotne? Czy wątły nie obiecywał uczciwych warunków zatrudnienia, gdy dopiero organizował to radio? Wszyscy patroni, których wątły pozbył się tak beztrosko, chcieli, aby to radio przetrwało, na uczciwych, jasnych przejrzystych zasadach. A tu nie ma tygodnia bez afery z Halo.Radio w tle.