Ty zapominasz, że regionalni dyrektorzy wymykali się kontroli centralnej i załatwiali w ten sposob swoje prywatne biznesiki. Temu o iracki, z tym ustalili i jakoś potem to realizowali poprzez nakazy „pod stołem@. Wiec masz racje, że lokalnie dochodziło do takich sytuacji.zauważ jednak różnicę w skali.
Umówmy się też, że regionalni dyrektorzy, jeszcze z czasów adpointu byli na dość średnim poziomie i większości z nich wydawało sie, ze prowadzą własne folwarki.

Szkoda słów, a pan ten nadal robi swoje...

wyraziste poglądy są, jak wszędzie. Tyle na osłodę bank nie jest państwowy, ale zagraniczny.