To jak to jest? Pracuję jako operator kamery, realizuję zdjęcia, i jak podpisuję umowę, to zrzekam się praw autorskich, to za tym zarabia mój pracodawca, a nie ja. Jeżeli mam umowę o dzieło, to powinienem mieć przynajmniej dodatek do dniówki za prawa autorskie, ale nie amerykańce walą w jaja...
Maro2024-07-24 14:57
00
To jak to jest? Pracuję jako operator kamery, realizuję zdjęcia, i jak podpisuję umowę, to zrzekam się praw autorskich, to za tym zarabia mój pracodawca, a nie ja. Jeżeli mam umowę o dzieło, to powinienem mieć przynajmniej dodatek do dniówki za prawa autorskie, ale nie amerykańce walą w jaja...
Maro2024-07-24 14:57
00
To jak to jest? Pracuję jako operator kamery, realizuję zdjęcia, i jak podpisuję umowę, to zrzekam się praw autorskich, to za tym zarabia mój pracodawca, a nie ja. Jeżeli mam umowę o dzieło, to powinienem mieć przynajmniej dodatek do dniówki za prawa autorskie, ale nie amerykańce walą w jaja...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sejm i Senat zdecydują ws. poprawek do prawa autorskiego. Co wywalczyli wydawcy?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
To jak to jest? Pracuję jako operator kamery, realizuję zdjęcia, i jak podpisuję umowę, to zrzekam się praw autorskich, to za tym zarabia mój pracodawca, a nie ja. Jeżeli mam umowę o dzieło, to powinienem mieć przynajmniej dodatek do dniówki za prawa autorskie, ale nie amerykańce walą w jaja...
To jak to jest? Pracuję jako operator kamery, realizuję zdjęcia, i jak podpisuję umowę, to zrzekam się praw autorskich, to za tym zarabia mój pracodawca, a nie ja. Jeżeli mam umowę o dzieło, to powinienem mieć przynajmniej dodatek do dniówki za prawa autorskie, ale nie amerykańce walą w jaja...
To jak to jest? Pracuję jako operator kamery, realizuję zdjęcia, i jak podpisuję umowę, to zrzekam się praw autorskich, to za tym zarabia mój pracodawca, a nie ja. Jeżeli mam umowę o dzieło, to powinienem mieć przynajmniej dodatek do dniówki za prawa autorskie, ale nie amerykańce walą w jaja...