Niestety , konowałów dziś wśród lekarzy nie brakuje. To jest wręcz przerażające.

A czy to nie jest wina chorego systemu?Lekarze mają ograniczenia w wydawaniu skierowań na badania,nawet podstawową morfologię!I o czym my tu mówimy? Niech każdy pacjent ma swoje konto ubezpieczeniowe i sam decyduje na co przeznaczy swoja składkę zdrowotną.Sytuacja wtedy będzie klarowna,bo będzie wiedział na co go stać.A teraz często bywa tak,że hipochondrycy zabierają pieniądze potrzebne dla naprawdę chorych pacjentów..Jest wielu wspaniałych lekarzy,którzy niestety giną pośród tych przeciętniaków,nie umiejących postawić prawidłowej diagnozy.I tych najlepszych trzeba doceniać i promować.

Duzym problemem jest kwestia kolejek i cen wizyt prywatnych oraz niepotrzebnych badań, na które marnuje się mnóstwo pieniedzy.