Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polskie Radio przywraca Kartę Mikrofonową. Obawy dziennikarzy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (50)
WASZE KOMENTARZE
Cala ta karta mikrofonowa to wielka lipa i kolejne represyjne narzędzie. Grupa starszych ludzi nie mających pojęcia o nowoczesnym współczesnym radiu decyduje kto nadje sie a kto nie do występowania przed mikrofonem. Efekt jest taki ze kto ma dostać kartę ten dostaje bez względu na to jaki poziom prezentuje ( np. red Mann który w polskim radiu już ledwo mówił) a kto wg nowej władzy będzie do odsunięcia temu się karty nie przyzna.
Karta mikrofonowa powinna być (z różnymi poziomami dostępu do mikrofonu). Przykładowo, pan Marek Wałkuski robi(ł) niezłe relacje z USA, ale czytał je z kartki (wcześniej napisana relacja) i OK. Natomiast, gdy rozmawia "na żywo", to plącze się, jąka, stęka, żal słuchać.
Inny dziennikarz (nazwisko pominę) czytający serwisy informacyjne (zredagowane wcześniej, a więc je odczytuje) w 3-4 minutowym serwisie myli się i poprawia co najmniej 4-5 razy.
No to teraz bedą prezenterzy z powalajaca dykcją i jak zwykle z oszalamiającym brakiem talentu do powiedzenie czegokolwiek co mogło by zainteresować odbiorce który te obezwładniajace nudy finansuje podatkami.