Fajna inicjatywa, audycje w radiu widmo, o którego istnieniu nie wie 99% Polaków, głównie dlatego że nie ma jak go normalnie słuchać(DAB i internet można pominąć, pierwsze nie dość że to nieporozumienie to jeszcze prawie nikt nie wie że istnieje, drugie dlatego że mało kto zada sobie trud włączania komputera czy oderwania się od facebooka na komórce tylko po to by szukać dziecku radia...)

Był już kiedyś taki program w niedzielę o 19:30 z kołysanką na koniec. Program prowadziło kilka osób w tym Anna Szewczuk, choć nie pamiętam.

Skoro jest znikoma słuchalność Polskiego Radia przez osoby w wieku 15-40 lat. To niby jak mają tego słuchać dzieci? 25 lat temu te audycje były do słuchania. Obecnie propaganda kościelno-rządowa oraz wciskanie rzekomych samych sukcesów PiSu czyni niemożliwym słuchanie tej stacji. Omijam szerokim łukiem.