Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Odwołanie Krzysztofa Gottesmana i Filipa Memchesa z Polskiego Radia 24 oburzyło także dziennikarzy TVP, „W Sieci” i TV Republika
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Dziwna,niepotrzebna i naprawdę trudna do zrozumienia decyzja,więc trudno się dziwić i tym oburzonym. NIektórzy myślą i mają swoje zdanie. Może tam liczą na to,że ktoś pomyśli nim kogoś takiego zaprosi;czy w sensie autocenzury,czy po prostu,insza rzecz. No bo akurat zaproszenia nie rozumiem.I pierwsze słyszę od jakiegoś czasu,że tego człowieka można zapraszać, jakby mało było powodów,by tegonie robić. To,że tacy jak on nieraz potrafią grać grzecznych kulturalnych ludzi, albo takimi są,gdy uznają,że się opłaca,nie zmienia faktu,że robią i mówią co robią i mówią.
dziwna decyzja i nie podoba mi się,tak jak przyczyna,którą stworzyli. NO,chyba, że to był pretekst.
Oczywiście nie chodzi o to by zapraszać tylko tych,których lubimy i z którymi się mniej bardziej czy całkiem zgadzamy, to oczywiste.Ale jego?po?
Jako konserwatywny liberał (czyli dla zwolennikow PiS: lewak, szmata, ścierwo antypolskie, uchodźca, niemiec, faszysta), też obawiam się, że chęć odwetu zwycięży.
Dlatego, że zasady gry zostały złamane przez PiS. Te podstawowe. Że urządzamy sobie debaty, w których debatujemy. Że nie uchyla się Konstytucji ustawą. Że wolno rozmawiać i należy słuchać. Że trochę wiecej glosów w wyborach, nie oznacza monopolu na rację. Że 18,5% to nie jest większość Narodu.
A wybory idą i zwycięstwo PiS, jeśli będą uczciwe, wcale nie jest pewne ani oczywiste. A elit pisowskich nie ma. Jest powiatowa karna jednolitość. Cokolwiek mądrzejszego się tam zrodzi, jest odrzucane. Nie ma śladów analizy skutków ubocznych praw. Tylko strachy i rozdawanie pożyczonego pieniądza...
Żadnej oferty dla kogoś, kto poszukuje mądrości.
Tyle krzyku o jednego, bardzo przeciętnego Memchesa? A jak zwalniali grupowa po dorwaniu się do koryta to Terlikowskie, Zaremby i reszta jakoś siedzieli cicho. No tak, ale wtedy wygłodniałym okiem taksowali ewentualne posady a teraz już każdy z nich jakoś tam najedzony.