no raczej nie. Choć z wywodzi się z środowiska prawicowego to z PiSem jest od dłuższego czasu skłócony. Ktoś właśnie ze starego środowiska Unii Wolności podał mu pomocną dłoń.
Dobrze, że odszedł z Do Rzeczy bo szkodził temu tygodnikowi.
Synuś - Franciszek, bo dzieci ma sporo - sunuś Franuś wreszcie dostanie jakąś etatową pracę. Jako słaby student socjologii w płatnym Collegium Civitas, po studiach (tylko licencjat), błąkał się od agrncji rekalmowej do agencji. Zapoznawszy się z jego dotychcasowym dorobkiem (zajmuje się montażem), trudno się temu dziwić.
No ale tatuś teraz na państowoym stołku na pewno zadba by Franuś miał już dobrze płatne zajęcie.
Dlaczego pytamy o niewydarzone dzieci? Bo to jest istotne. Nepotyzm to znak tych czasów. Koleś nie dostaje się na wcale nie oblegane kierunki studiów na UW w czasie niżu, potem okazuje się, że powierzane są mu duże sprawy, oczywiście za publiczne pieniądze, bo komercyjnie nikt by grosza nie wyłożył. Ludzie potem mówią „warszafka” i mają racje. Krąg wzajemnej adoracji. Najczęściej właśnie po rodzinie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Andrzej Horubała pełnomocnikiem dyrektora PISF ds. audytu produkcji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Dlaczego pytamy o niewydarzone dzieci?
Bo to jest istotne. Nepotyzm to znak tych czasów. Koleś nie dostaje się na wcale nie oblegane kierunki studiów na UW w czasie niżu, potem okazuje się, że powierzane są mu duże sprawy, oczywiście za publiczne pieniądze, bo komercyjnie nikt by grosza nie wyłożył. Ludzie potem mówią „warszafka” i mają racje. Krąg wzajemnej adoracji. Najczęściej właśnie po rodzinie.