Trzeba mieć coś nie tak pod kopułą aby spędzić min. 6 godzin (pierwszy rząd) na mrozie albo deszczu słuchając i oglądając po 2 czy 4 kawałki każdego z wykonawców.

Ludzie chetnie płacą ciężkie pieniądze, żeby być na jakimś koncercie, "gwiazdki pięciu sezonów", a tu duże wydarzenie, gratis i pełno znanych twarzy. Nie dziwie się, ze są tysiące chętnych, nawet przy paskudnej pogodzie. W dodatku Polsat robi imprezę dla zwykłych ludzi, a TVP głównie dla bogatych, bo w Zakopanem., które jest bezlitosne dla golców.
No i na koncert Polsatu jest znakomity dojazd z każdej strony.

Masakra. Ten polsat spada na dno od kiedy stery stacji przejoł Edward Miszczak.